Trochę rozważań na temat hodowli Owczarka Podhalańskiego – Klubówki

Wystawy Klubowe to dla mnie święta danej rasy. Gromadzą wiele doskonałych psów jak również ludzi zafascynowanych konkretną rasą. Można je traktować jako widowiskowe ?show?, jak ?wyścig? po tytuły lub podsumowanie pracy hodowlanej ? i na pewno są właśnie tym wszystkim jednocześnie.

Uważam, że godne szczególnej uwagi są konkurencje hodowlane ? nie rozgrywane w takich wymiarach na innych wystawach. Wybór Najlepszej Hodowli, Najlepszego Reproduktora, czy Najlepszej Suki Hodowlanej może być szczególnie pouczający. Mam tu na myśli jednak nie bezkrytyczne kierowanie się werdyktami sędziego w swoich planach hodowlanych, lecz wnikliwe obserwacje każdej z przedstawionych grup i poszukiwaniu w nich takich cech, jakie chcemy poprawić lub utrwalić u swoich psów. Moim zdaniem bardzo istotny jest również fakt, jak wyrównane i podobne są wszystkie psy w danej grupie. Takie wyrównanie daje większe prawdopodobieństwo, że taki sam typ i cechy będą przekazywane potomstwu. Te aspekty są na pewno ważne dla ludzi, którzy już hodują daną rasę, ale myślę że również Ci co dopiero zaczynają swoją przygodę z kynologią mogą się wiele nauczyć.

Kiedy ja ją zaczynałam wystawy klubowe owczarków podhalańskich organizowane były nader rzadko. Gdy czytałam terminarze wystaw i ?docierałam? do klubówek Ponów czy Pasterskich Niepolskich zawsze budził się we mnie jakiś żal i niedosyt ? dlaczego nie Owczarków Podhalańskich? Pewną namiastką były dla mnie wówczas krajowe wystawy psów w Zakopanem, które zawsze gromadziły sporą w porównaniu do innych wystaw stawkę podhalanów. W latach 1992 ? 2007 byłam na 13-stu takich wystawach. Przez pierwszych 7 lat tylko jako obserwator, później również jako wystawca.

Dlatego uważam, że teraz gdy już od kilku lat odbywają się regularnie co roku Klubowe Wystawy Owczarków Podhalańskich, trzeba być na takiej imprezie, bo ona jest organizowana dla wszystkich, którym nieobojętny jest los owczarka podhalańskiego. (Wielkie podziękowania ludziom, którzy wkładają swój czas, pracę i serce w ich organizację.) Na wystawach – raz się wygrywa, raz przegrywa ? ale w przypadku podhalaniej klubówki myślę, że ważniejsze jest coś innego ? to nasza rodzima rasa, która bardzo potrzebuje naszej – Polaków troski o jej przyszłość. Marzy mi się, że nadejdzie taki czas kiedy na takich wystawach będzie ponad 120 owczarków podhalańskich, jak to ma miejsce obecnie np. na klubówkach welsh corgi.( W 2007r na wystawie klubowej było zgłoszonych 141 tych walijskich owczarków ) To też chyba miła motywacja i swoiste podziękowanie dla organizatorów, gdy ludzie chcą przyjeżdżać na organizowane przez nich imprezy. Bo bez uczestników takie imprezy nie mają racji bytu.

Dla dobra rasy ważna jest różnorodność ? wybierając reproduktora dla swojej suki już korzystamy z czyjejś pracy hodowlanej ? nie da się robić wszystkiego samemu ? konieczna jest współpraca. Wystawy Klubowe to też okazja do spotkań z innymi miłośnikami owczarków podhalańskich i możliwość nauczenia się czegoś więcej ? trzeba tylko dużo patrzeć i uważać, aby własne ambicje nie przesłoniły tego co najważniejsze.

Po tym może nieco przydługim wstępie, chciałabym przedstawić trochę ?wspomnień? z klubówek, w których miałam przyjemność uczestniczyć.

Informacje ogólne :

Konkurencje Hodowlane:

Konkurencje Finałowe cz. 1.

Konkurencje Finałowe cz. 2

Powyższe dane zebrałam na podstawie wertowania starych katalogów i zapisków, które w nich robiłam podczas wystaw.

Jeśli mimo wszystko wkradł się jakiś błąd lub brak informacji to bardzo przepraszam.